James Maslow jest amerykańskim aktorem i piosenkarzem znanym przede wszystkim z roli Jamesa Diamonda w serialu „Big Time Rush“ i występowania w zespole o tej samej nazwie. Trzy lata temu rozpoczął karierę solową, a niedawno wydał debiutancki solowy album „How I Like It“. Pojawił się również na okładce meksykańskiego „Men's Health“. W wywiadzie James wspomina czasy Big Time Rush oraz opowiada o swoich muzycznych inspiracjach, sporcie i planach zawodowych.
Zdobyłeś światową sławę rolą Jamesa Diamonda w serialu Nickelodeon „Big Time Rush“. Z samym zespołem Big Time Rush nagrałeś trzy udane albumy i miałeś okazję objechać cały świat. Jakie są Twoje ulubione wspomnienia z tamtych czasów? Czujesz wpływ stylu BTR w swojej obecnej karierze i nowych projektach?
BTR było dla mnie niesamowitą podróżą! Jestem wdzięczny, że mogłem nabrać doświadczenia, które przygotowało mnie do tego, co robię teraz. Większość mojej obecnej muzyki jest jednak owocem doświadczeń z ostatnich dwóch-trzech lat. Mam bardzo wiele wspomnień z czasu spędzonego na planie i wspólnych tras koncertowych, ale jednym z moich ulubionych na zawsze pozostanie latanie z chłopakami lotnią w Rio. Mieliśmy przy tym niezły ubaw!
Niedawno wystąpiłeś w filmie „48 Hours to Live“ jako Wyatt, aspirujący tancerz, który ma problemy z prawem. Zacząłeś grać bardziej dojrzałe postaci i cały czas rozwijasz się jako aktor. Lepiej czujesz się w rolach komediowych, czy jednak bardziej dramatycznych i złożonych?
Uwielbiam kino, ponieważ cały czas daje mi szansę wcielania się w różnych bohaterów. W ciągu ostatnich kilku lat miałem okazję grać bardziej mroczne postaci, ale jednak cały czas bardzo lubię komedię. Właściwie mój kolejny nadchodzący film jest nieco komediowym filmem akcji pod tytułem „Bachelor Lions“. Zdecydowanie chciałbym grać więcej podobnych ról.
3 marca 2017 wydałeś swój debiutancki solowy album „How I Like It“, który można opisać jako połączenie popu i muzyki elektronicznej. A jak mógłbyś opisać swoje główne wpływy i źródła inspiracji przy tworzeniu tego krążka?
Moje inspiracje siegają czasów, kiedy mieszkałem w San Diego i słuchałem Michaela Jacksona i Jacka Johnsona na tej samej playliście (wtedy jeszcze na płytach CD). Obecnie inspirują mnie tacy artyści jak Jon Bellion i Brian McKnight. To trochę różne style, ale możesz odczuć wpływy ich obydwu w tworzonej przeze mnie muzyce.
W lipcu 2017 pojawiłeś się na okładce magazynu „Men’s Health“ i wiem, że spędzasz dużo czasu na siłowni, aby dobrze wyglądać. Jak wygląda Twój typowy plan treningowy? Bardzo dbasz o zdrowy styl życia i właściwą dietę?
Ćwiczenia są dla mnie tak samo ważne pod względem fizycznym jak i psychicznym. Uwielbiem czuć się dobrze i wyglądać dobrze. Często chodzę na siłownię, ale bardzo lubię też kickboxing i trening HIIT. Łączenie tych aktywności czyni mój trening bardziej funkcjonalnym.
Z Twojego kanału na Youtubie możemy się dowiedzieć, że lubisz próbować wielu nowych rzeczy, na przykład żeglowania czy przygotowywania sushi. Jaka była najbardziej nietypowa i szalona rzecz, którą dotychczas zrobiłeś i co nadal chciałbyś zrobić?
Uwielbiam Youtube'a, ponieważ jest on miejcem, w którym mogę tworzyć co tylko zechcę. Podróżowanie jest jedną z moich ulubionych pasji, nawet kiedy nie pracuję, tak więc na pewno chciałbym publikować na moim profilu więcej nagrań z podróży. Przy okazji zachęcam do obserwowania mojego kanału, bo już niedługo premiera mojego nowego teledysku do utworu „Who Knows“!
Premiera Twojego teledysku już wkrótce, a w przyszłym roku w końcu zobaczymy Twój nowy film „Bachelor Lions“, w którym gracie z Mitchelem Musso główne role. Czy mógłbyś powiedzieć coś więcej o swoich aktorskich i muzycznych planach na przyszłość?
Obecnie pracuję nad kolejnymi klipami i piszę dużo nowych utworów, tak więc na pewno w najbliższym czasie opublikuję kilka świeżych piosenek. A co do filmów, spodziewajcie się więcej akcji.
Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej na temat Jamesa Maslowa i jego muzyki, zajrzyjcie na jego oficjalną stronę:
http://www.jamesmaslow.com/
https://www.facebook.com/JamesMaslow/
Gratuluję ci wywiadu na prawdę
OdpowiedzUsuń