wtorek, 20 października 2015

Wywiad z Anną Matysiak

Swój debiut na wielkim ekranie Anna Matysiak przeżywała cztery lata temu rolą Majki Lisieckiej w filmie "Listy do M.". 13 listopada 2015 w kinach będzie miała miejsce premiera drugiej odsłony świątecznej komedii. Z tej okazji udało mi się zadać aktorce znanej również z serialu "Klan" kilka pytań. W szczerym wywiadzie Anna Matysiak opowiada między innymi o swojej fascynacji tańcem, ambicjach aktorskich i zdrowym stylu życia. Zapraszam do lektury!

Anna Matysiak i Nikodem Rozbicki (kadr z filmu "Listy do M. 2")

Swoje pierwsze kroki na scenie stawiałaś w warszawskim Teatrze Wielkim oraz w Teatrze Muzycznym Roma, gdzie zagrałaś między innymi w spektaklu "Akademia Pana Kleksa". Obecnie jesteś studentką IV roku aktorstwa w Wyższej Szkole Komunikowania i Mediów Społecznych im. Jerzego Giedroycia. Skąd pomysł na zostanie aktorką i kiedy doszłaś do wniosku, że właśnie z tym kierunkiem chciałabyś związać swoją przyszłość?

Obecnie jestem absolwentką, w zeszłym roku skończyłam studia, a w tym oficjalnie obroniłam tytuł magistra. Bycie aktorką było dla mnie naturalnym przedłużeniem tańca. Jak zauważyłeś od dziecka mam kontakt ze sceną, aktorstwo przyszło po prostu jako konsekwencja i chęć rozwoju.

Widzowie znają Cię przede wszystkim z roli Anny Ramony Szymańskiej w popularnej polskiej telenoweli "Klan". Życie granej przez Ciebie bohaterki jest pełne komplikacji, między innymi dokonała ona aborcji i pracowała w dość kontrowersyjnej firmie sprzątającej. Co sądzisz o granej przez Ciebie roli - wolałabyś grać bardziej kryształowe postaci czy lubisz takie aktorskie wyzwania?

Moim zdaniem o wiele fajniejsze do grania są postacie „z zadrą”. Aktor ma wtedy więcej do roboty :-) Nie chodzi o wyzwanie lub jego brak, ale o możliwość ewolucji postaci. Oczywiście kryształowa postać też może wyewoluować w złą, ale o wiele rzadziej się to zdarza niż w drugą stronę. Fajnie jest mieć „co grać”, a postać która coś ukrywa, próbuje namieszać cały czas ma dwa cele, dzięki czemu staje się wielopoziomowa i moim zdaniem ciekawsza.

Z tego co wiem niedawno skończyłaś zdjęcia do realizowanego przez Telewizję Polską serialu "Bodo", opowiadającego losy polskiego artysty czasów międzywojnia. Czy mogłabyś powiedzieć coś więcej na temat granej przez Ciebie postaci? 

Gram w "BODO" chórzystkę/tancerkę tzw. Girlsy w jednym z teatrów, w którym pracuje młody Bodo. Poprzez postaci młodych adeptek teatralnych pokazywane są ciemne i jasne strony pracy w teatrze w tamtych czasach. Bodo także zostaje zmuszony do podejmowania swoich pierwszych poważnych i moralnie niejednoznacznych decyzji.

Oprócz aktorstwa niezwykle istotną rolę w Twoim życiu odgrywa taniec - ukończyłaś szkołę baletową, a Twój talent w tej dziedzinie można było podziwiać między innymi w serialu "Tancerze" oraz w licznych projektach tanecznych w kraju i za granicą (m.in. w Chinach i Niemczech). Co najbardziej fascynuje Cię w tańcu i jak mogłabyś zachęcić innych do uprawiania tego sportu?

Nie ukończyłam szkoły baletowej, zabrakło mi do tego trzech lat. Po kontuzji kolana i operacji zdecydowałam się przerwać naukę w baletówce. Jednak kontynuowałam przygodę z tańcem. (Tu na chwilę warto powrócić do pierwszego pytania. Kontuzja również dała mi wiele do myślenia i skłoniła do kontynuowania przygody scenicznej jako aktorka). Taniec to jest o wiele więcej niż sport. Aby być dobrym tancerzem nie wystarczą tylko umiejętności i hart ducha. Trzeba mieć wrażliwą duszę i umieć ukazać w tańcu emocje. Tak więc nie da się zachęcić do uprawiania tego sportu :-) hahaha to tak jakby zachęcać ludzi do bycia malarzami, rzeźbiarzami czy aktorami. Jeśli się tego nie pokocha to nie ma to sensu :-)

Przeglądając informacje na Twój temat na Facebooku moją uwagę przykuła informacja, że jesteś wielbicielką zdrowego stylu życia. W czym oprócz tańca objawia się Twoja dbałość o zdrowie, kondycję i urodę?

Przede wszystkim ćwiczenia fizyczne - sport. Wszelkiego rodzaju zajęcia fitness, bieganie, siłownia, cross fit, a aktualnie nawet muay thai! Bardzo ważne jest także komponowanie pełnowartościowych posiłków. Ja ze względu na alergię unikam glutenu i nabiału. Jeżeli ktoś jest w tej kwestii początkujący, polecam udanie się do trenera i dietetyka sportowego, pomoże ustalić dietę i nauczy jak radzić sobie w nowych sportowo-jedzeniowych realiach. Bardzo ważne jest dla mnie także źródło pokarmu czy kosmetyków - jestem pro-eko, jeśli tak można powiedzieć :-) Z czasem osiąga się coraz większą świadomość ciała - i treningu i tego czym to ciało karmimy, czy jakimi kosmetykami je traktujemy.

Wspominałem już o Twojej roli w filmie "Bodo", w październiku zobaczymy Cię w komedii romantycznej "Listy do M. 2", gdzie ponownie wcielasz się w postać Majki Lisieckiej, córkę Kariny (Agnieszka Dygant) i Szczepana (Piotr Adamczyk). Jakie są Twoje największe aktorskie marzenia i plany na przyszłość?

Dostać Oskara! Jestem zwolennikiem teorii, że trzeba stawiać sobie wysoko poprzeczkę, a czy jest dla aktora wyższa poprzeczka niż Oskar? :-)

Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej na temat Anny Matysiak, zaglądajcie na jej oficjalny profil na Facebooku:
https://www.facebook.com/AnnaMatysiakAktorka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz