Przez ostatnie dni czułem się kompletnie bezsilny, ale na szczęście to już minęło. Ogarnia mnie obecnie pozytywny nastrój i mam nadzieję, że mimo jesieni i października (chyba najbardziej ponurego miesiąca wraz z listopadem) prędko mnie nie opuści. Nie wyobrażam sobie życia bez uśmiechu - ludzie tak często o nim zapominają, chodzą ponurzy i źli na cały świat. To właśnie uśmiech, spontaniczny i niewymuszony, rozjaśnia ciemniejsze momenty naszego życia i przywraca nam wiarę w swoje możliwości. Z pewnością nie zawsze w naszym życiu jest nam do śmiechu, ale jeżeli nie będziemy zdolni do tego odruchu radości to popadniemy w kompletną rozsypkę i apatię. Oczywiście, nie chodzę cały czas uśmiechnięty od ucha do ucha, rzekłbym nawet, że dość często się dołuję, ale staram się zawsze odnaleźć jakiś pozytyw. A zanosi się na to, że tych pozytywów będzie coraz więcej.
Już wkrótce kolejny wywiad, chyba przełomowy w mojej karierze, bo tłumaczony z języka angielskiego. Nie chcę zapeszać, bo jeszcze nie otrzymałem odpowiedzi, ale jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to naprawdę będę z siebie dumny. To naprawdę miłe, kiedy twoja ulubiona wokalistka godzi się odpowiedzieć na twoje pytania... Tak więc trzymajcie za mnie kciuki i zaglądajcie tu regularnie!
Na koniec jak zwykle piosenka - tym razem będzie to Lady Gaga, która całkiem niedawno pokazała się w nowej, jazzowej odsłonie. Zawsze uważałem, że jest to jedna z najlepszych wokalistek na muzycznym rynku i mam nadzieję, że tym nagraniem was przekonam...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz