Olly Murs jest utalentowanym brytyjskim
wokalistą z hrabstwa Essex, który podbił rynek muzyczny takimi utworami jak „Heart
Skips a Beat” (z Rizzle Kicks), „Dance with Me Tonight”, „Troublemaker” (z Flo
Ridą) czy „Up” (z Demi Lovato). Za swój debiutancki album „Olly Murs” otrzymał
w 2011 nagrodę BBC Radio 1 Teen Awards, a dwa lata później w tym samym
konkursie otrzymał nagrodę dla najlepszego brytyjskiego artysty. Obecnie Olly
pracuje nad swoim piątym krążkiem. W wywiadzie opowiada między innymi o
najważniejszych momentach swojej kariery i współpracy w wybitnymi artystami
oraz zdradza kulisy pracy nad nową płytą.
Twoja kariera zaczęła się od udziału w
„X-Factorze” w 2009, obecnie wydałeś już cztery bardzo udane albumy, a piąty
jest w drodze. Który moment w swojej karierze uważasz za najważniejszy i
dlaczego?
Dziękuję! To naprawdę szalone, że wydaję już
piąty album zaledwie siedem lat po zakończeniu „X-Factora”. Miałem bardzo wiele
ważnych momentów w karierze, więc bardzo trudno wybrać mi sprośród nich jeden
szczególny. Najbardziej i na zawsze zapadły mi w pamięć wszelkie „pierwsze
razy” w moim zawodzie – mój pierwszy singiel będący numerem 1, my pierwszy
album będący numerem jeden i całkowite wyprzedanie pierwszego tournée. Mam
nadzieję, że będę miał więcej takich „pierwszych razów” w przyszłości, bo nadal
jest wiele celów, które chciałbym osiągnąć.
Twoje piosenki są nie tylko o miłości i
radzeniu sobie ze złamanym sercem (chociaż wiele z nich o tym jest), ale
również o tym, aby się nie poddawać i podążać za marzeniami. Jaki jest
Twój klucz do sukcesu w przemyśle muzycznym? Czy kiedykolwiek miałeś problem w
radzeniu sobie ze sławą i zainteresowaniem ludzi?
Myślę, że kluczem do sukcesu w przemyśle muzycznym
jest niewątpliwie ciężka praca. Jak w każdej pracy, tyle ile z siebie dajesz,
tyle potem zyskujesz. Pracuję bardzo ciężko w tym zawodzie i nigdy nie
biorę niczego za pewnik. Popularność i zainteresowanie społeczne to część tej
pracy, czasem radzenie sobie z tym może być trudne, ale przez większość czasu to
uwielbiam. Publiczność sprawiła przecież, że jestem sławny i nadal kupuje ona
moją muzykę.
W trakcie swojej muzycznej kariery pracowałeś
z wieloma wielkimi osobowościami przemysłu muzycznego: Robbiem Williamsem,
Ryanem Tedderem z OneRepublic, Demi Lovato i Flo Ridą. Trudno było przekonać
ich do współpracy? Z której z tych kolaboracji jesteś najbardziej dumny?
Każda z tych kolaboracji bardzo mi
się podobała. Ryan Tedder przysłał mi piosenkę, którą następnie nagrałem i
wydałem, więc nie było tu żadnego namawiania. Bardzo chciałem mieć Flo Ridę w
„Troublemaker”, więc to była jedyna osoba, którą nakłanialiśmy do nagrania. Usłyszał
utwór, nagrał swój rap i podesłał – więc w sumie to też było całkiem proste!
Demi i ja nie spotkaliśmy się wcześniej, spodobała się jej moja piosenka i
mieliśmy okazję zaśpiewać ją razem na finale „X-Factora” w Wielkiej Brytanii.
Niestety nie mogliśmy promować utworu w Stanach Zjednoczonych, ponieważ nie
mogliśmy pogodzić naszych napiętych grafików. Robbie i ja jesteśmy kumplami,
zatem wszystko co razem zrobiliśmy było bardzo proste, a zarazem zabawne.
Właściwie najbardziej jestem dumny ze współpracy z Paulem Wellerem (z
brytyjskiego zespołu The Jam), ponieważ dorastałem słuchając go. Napisaliśmy
razem piosenkę „Let Me In” na moją ostatnią płytę. To było bardzo
surrealistyczne, ale nigdy nie zapomnę tego dnia.
Oprócz bycia utalentowanym piosenkarzem,
jesteś również uzdolnionym sportowcem – cztery razy grałeś w drużynie Anglii na
Soccer Aid. Jakie są Twoje ulubione sposoby spędzania wolnego czasu i jaką rolę
odgrywa w Twoim życiu sport?
Futbol jest z pewnością moją drugą pasją obok
muzyki, więc kiedykolwiek mam szansę grać lub oglądać go, to to robię.
Gram dla lokalnej drużyny w Essex każdego tygodnia, co daje mi wiele radości.
Nie jestem jakimś szczególnym fanem treningów i ćwiczeń, ale stało się to
ważną częścią mojego życia. Staram się trenować dwa-trzy razy w tygodniu, aby
czuć się dobrze i być w formie. Lubię też spędzać czas z rodziną oraz moimi
bliskim kolegami z Essex, kiedy mam czas wolny. Mam dwóch cudownych
siostrzeńców, z którymi zawsze jest dużo zabawy!
Zdarzało Ci się również okazjonalnie angażować
w modeling, aktorstwo i bycie prezenterem telewizyjnym. Gdybyś nie był piosenkarzem,
którą z tych dróg kariery zająłbyś się profesjonalnie?
Myślę, że gdybym nie był zaangażowany w
muzykę pewnie robiłbym coś związanego z futbolem… Na pewno nie poszedłbym w
modeling! Aktorstwo również jest czymś w czym bardzo chciałbym
się sprawdzić, ale nie wiem czy w ramach pełnoetatowego zawodu. Powiedziałbym,
że bycie prezenterem telewizyjnym lub radiowym byłoby fajną ścieżką zawodową.
Te dwie rzeczy chciałbym kontynuować w przyszłości.
8 lipca 2016 ukazała się Twoja nowa
piosenka „You Don't Know Love” jako promocyjny singiel zwiastujący Twój piąty
album. Czy możemy się spodziewać jakichś gościnnych występów na Twojej nowej
płycie? Czy planujesz przyjazd do Polski w czasie kolejnej trasy koncertowej?
Tak, na pewno planuję kilka kolaboracji na
nowym krążku. Właśnie nad nimi pracujemy. Napisałem też piosenkę z MNEK, który
osiąga obecnie wielki sukces w Wielkiej Brytanii jako artysta i producent.
Utwory, które nagraliśmy na tę płytę są bardzo fajne i nietypowe. Bardzo
chciałbym przyjechać do Polski i mam nadzieję, że wkrótce będzie ku temu okazja
w ramach promocji albumu.
Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej na temat Olly'ego Mursa i jego muzycznej kariery, zapraszam na jego oficjalny profil na Facebooku:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz