Wielu młodych ludzi skrycie marzy o karierze aktorskiej, a tymczasem jak się okazuje praca na planie zdjęciowym wcale nie jest taka prosta, jakby się wydawało. Nawet w rolach epizodycznych... Udało mi się przeprowadzić wywiad z Mateuszem Kwiatkowskim, który gra jedną z epizodycznych ról w serialu "Klan". Mateusz opowiedział mi o swoich początkach w pracy aktorskiej, zainteresowaniach fotograficznych i muzycznych oraz z czym wiąże swoją przyszłość.
Od kwietnia 2014 wcielasz się w postać Dominika Zalewskiego,
chłopaka Kasi Lubicz w serialu „Klan”. Co skłoniło Cię do zainteresowania się
aktorstwem i jak trafiłeś do tej kultowej polskiej produkcji?
Tak. Długa historia. Parę lat temu mama zapisała mnie do
agencji aktorskiej. Nie zbyt wiedziałem "co i jak". Zostałem
zaproszony przez reżysera „Klanu” na casting. Najwidoczniej spodobałem im się i
od tamtego czasu można mnie oglądać. Aktorstwem nigdy się nie interesowałem do
mojego pierwszego "występu" w "Na dobre i na złe". Później
było już tylko lepiej. Coraz większe produkcje, aż doczekałem się epizodu w
filmie fabularnym „Król życia”, który będzie emitowany w 2015. Przewinąłem się
przez wiele różnych produkcji, większych i mniejszych, np. „Pielęgniarki”, „Na
sygnale”, „Prawo Agaty”, „Na Wspólnej” i wiele innych.
Praca na planie serialu, nawet w roli epizodycznej, wiąże
się z godzinami spędzonymi na planie zdjęciowym. Jak wygląda Twoja praca z
serialową ekipą i z kim udało Ci się najbardziej zaprzyjaźnić?
Jest to wbrew pozorom bardzo trudna praca. Często już o 6
rano pod domem czeka kierowca, który zawozi Cię na plan filmowy. Wszystko
oczywiście jest oparte o plan, na którym wszystko jest opisane "Co, gdzie
i kiedy". Jest to Świętość, której trzeba się trzymać. Jednak na planie
filmowym bardzo często można spotkać się z opóźnieniami. Jeśli wejście na plan filmowy
mamy o godzinie 12 z opóźnieniami może być nawet o 14. Z ekipą trzeba żyć w zgodzie.
Mi się udało zaprzyjaźnić z operatorem kamery Marcinem. Mamy dużo tematów, na
które rozmawiamy podczas nagrań. Jednym z głównych tematów są rajdy samochodowe,
czyli moja największa pasja. Wszystkie zarobki przelewane są na konto, do
którego nie mam dostępu, ale zostaną wydane na jakiś fajny samochód rajdowy.
Serial „Klan” mimo swojej wieloletniej obecności w telewizyjnej
Jedynce spotyka się z różnym odbiorem, przez jednych jest uwielbiany, a przez
innych wyśmiewany. Czy prywatnie jesteś fanem serialu, czy raczej traktujesz go
tylko jako część swojego zawodu?
To prawda. Moi rodzice oglądają „Klan” od 1. odcinka,
natomiast moi znajomi wyśmiewają ten serial. Osobiście nie jestem największym
fanem „Klanu”, natomiast nie widzę powodów, dlaczego miałbym go nienawidzić.
Oczywiście zupełnie inaczej patrzę na ten serial jak wiem jak to wygląda od tej
drugiej strony.
Oprócz zainteresowań aktorskich pasjonuje Cię między innymi
fotografia i obróbka zdjęć w Photoshopie. Co najbardziej interesuje Cię w pracy
w tym programie?
Photoshop to program, za który autorzy powinni dostać Nobla
haha J
Ma bardzo dużo funkcji, które dają niesamowite efekty. Sam jestem samoukiem
Photoshopa i z każdym projektem czuje się w nim coraz lepiej. Nie ograniczam
się tylko do obróbki zdjęć, które sam zrobię. Bardzo często tuninguję
samochody. Taka odskocznia od codzienności. Ten program w 120% pozwala puścić
wodze fantazji.
Ważną rolę w Twoim życiu odgrywa również muzyka, w wolnym
czasie często grasz na gitarze. Jacy artyści są dla Ciebie największą
inspiracją i jakie utwory najbardziej lubisz wykonywać?
Jest to dosyć śmieszne. Gram na gitarze, a słucham
zagranicznego rapu, np. ASAP. Jednak inspiracją jest Machine Gun Kelly. Często
w jego kawałkach można usłyszeć gitarę. Bardzo długo się uczyłem piosenki
"I See Fire" dla mojej dziewczyny, a właściwie już mojej byłej haha J
Jest to śliczna piosenka, którą trzeba tak samo ślicznie wykonać.
Należysz do agencji aktorskiej, grasz na gitarze i uczysz
się w Technikum Poligraficznym – jesteś człowiekiem wielu profesji. Z jakim
zawodem wiążesz swoją przyszłość?
Jak to się mówi "Życie skoryguje". Bardzo
mi zależy, aby zostać grafikiem/designerem światowej klasy, a w wolnych
chwilach startować w rajdach. Staram się jak najbardziej mogę, aby się udało. Wokół
mnie jest dużo wspaniałych ludzi, którzy pomagają mi w tym i podtrzymują na
duchu.
Dziękuję bardzo za wywiad.
https://www.facebook.com/pages/Matt-Automotive-Photography/711201075596167