Jack Vandervelde jest młodym piosenkarzem i autorem tekstów z Wellesley w Massachusetts. Obecnie pracuje nad swoją debiutancką EP-ką, przy której pomagają mu twórcy nagrodzeni Grammy. Jack ma już też za sobą pierwsze koncerty w Wielkiej Brytanii, gdzie przyjechał zdobywać kolejnych słuchaczy. W wywiadzie opowiada o początkach muzycznej kariery, inspiracjach i pracy nad płytą.
Jesteś dosyć nowym nazwiskiem w przemyśle muzycznym, ale wydałeś już dwa bardzo udane single „Pick It Up Sometimes” i „Trouble”, które możemy wysłuchać na Twoim profilu na Soundcloud. Kiedy podjąłeś decyzję, że chcesz być częścią branży muzycznej i jak to wszystko się zaczęło?
Dziękuję za zainteresowanie mną! Tworzę muzykę od kiedy tylko sięgam pamięcią. Jednak dopiero na koncercie Eda Sheerana w 2013 uświadomiłem sobie, że chcę się temu poświęcić całkowicie. Poszedłem na ten koncert nie do końca będąc świadomym czego oczekiwać od rozpoczynającego dopiero karierę w USA Eda. Wystarczyło usłyszeć kilka piosenek, abym stwierdził, że chcę robić to co on przez resztę mojego życia.
Teraz przyjechałeś z Ameryki do Wielkiej Brytanii, aby promować swoją muzykę, grając ekskluzywne prywatne koncerty w londyńskich klubach, oraz zdobywać nowych słuchaczy i fanów. Jak ludzie reagują na Twoją muzykę? Czy masz już jakieś grono oddanych fanów?
Te reakcje są bardzo różne, na co składa się wiele czynników. Czasem zdarzają się osoby, które podchodzą do ciebie po koncercie z dużym entuzjazmem i ekscytują się twoją przyszłością. Innym razem występujesz w pomieszczeniu, w którym nikt nie wydaje się szczególnie zainteresowany. Tak działa ten biznes. Niektóre występy dają ci łączność z nowymi fanami, a z innych wracasz z pustymi rękami.
W tym roku planujesz wydać swoją pierwszą EP-kę i wiem, że pracujesz z tekściarzami nagrodzonymi Grammy, aby Twoja debiutancka płyta brzmiała jak najlepiej. Czy mógłbyś zdradzić jakieś nazwiska? Czy możemy się też spodziewać duetów ze znanymi muzykami?
Na tę chwilę przede mną jeszcze długa droga, aby liczyć na współpracę ze znanymi piosenkarzami. Miałem jednak ogromne szczęście, aby pisać utwory z takimi producentami jak Riccardo Damian, Tommaso Colliva i wieloma innymi. Ci ludzie byli naprawdę wspaniali i przyjemni we współpracy. Szczególna chemia i ich wyjątkowe podejście do tego co robią sprawia, że wszystko dzieje się 10 razy szybciej. To prawdziwe wyróżnienie mieć producentów takich jak oni i zyskać taką szansę już na tym etapie kariery.
Na Twoim profilu na Youtubie, oprócz Twoich oryginalnych piosenek, możemy znaleźć gitarowe covery utworów Drake’a, The Chainsmokers i Justina Biebera. Jakie są Twoje najważniejsze inspiracje i ulubieni artyści? Czy umiesz grać też na innych instrumentach poza gitarą?
Mam bardzo wiele źródeł inspiracji i ciągle się one zmieniają. Ogromny wpływ na moją twórczość mają oczywiście tacy muzycy jak Ed Sheeran, Zac Brown Band, John Mayer, Taylor Swift czy The Beatles. Umiem też grać na perkusji i trochę na pianinie.
Zanim zacząłeś karierę muzyczną, miałeś też krótką przygodę z aktorstwem – w 2012 zagrałeś Toby’ego Gifforda w amerykańskim filmie „Crooked Arrows”. Jakie są Twoje wspomnienia z udziału w tej produkcji? Czy chciałbyś znów spróbować aktorstwa w przyszłości?
Myślę, że moim ulubionym wspomnieniem z tych wydarzeń był po prostu sam pobyt na planie. Nawet jeśli sam nie byłem nagrywany, czerpałem radość z tego jak film powoli składał się w całość. To całkowicie zmieniło mój sposób patrzenia na filmy – już wiem jak to wszystko jest tworzone! Jeśli chodzi o aktorstwo to jak coś ciekawego się pojawi, to może skorzystam, ale nie gonię za tym! Teraz jestem zajęty graniem, że wiem co mam robić w muzyce!
Twoja kariera się rozwija, nadchodzi wiele nowych piosenek i sądzę, że w najbliższej przyszłości zawitasz też do innych europejskich państw. Czy możemy oczekiwać Cię w Polsce w tym lub przyszłym roku? Jak mógłbyś zachęcić potencjalnych polskich fanów do posłuchania Twojej muzyki?
Jeżeli dostanę taką szansę, z wielką chęcią przyjadę do Polski. Mam wiele nowej muzyki w planach, więc proszę wszystkich czytających ten wywiad, aby śledzili rozwój wydarzeń na moim profilu na Facebooku i w innych mediach społecznościowych (@JackVandervelde). Jak wspomniałem, muzyka się tworzy, więc możecie się spodziewać wielu utworów w ciągu najbliższych kilku miesiący!
Dziękuję za wywiad.
Również dziękuję!!!
Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej na temat Jacka Vandervelde'a, zajrzyjcie na jego oficjalną stronę internetową:
https://www.facebook.com/JackVanderveldeMusic/
https://www.jackvandervelde.com/
Oh its very interesting seeing your blog...Really i felt happy..discover new music
OdpowiedzUsuń