wtorek, 11 października 2016

Wywiad z zespołem Bahari

Trzy dziewczyny, które są gotowe na sukces w branży muzycznej - tak można określić zespół Bahari z Manhattan Beach. Grupa składa się z trzech młodych artystek: Ruby Carr, Sidney Sartini i Natalii Panzarelli, które niedawno wydały debiutancką EP-kę „Dancing On The Sun”, a ostatnie lato spędziły w trasie koncertowej z Seleną Gomez, DNCE i Birdy. W wywiadzie dziewczyny opowiadają między innymi o początkach swojego zespołu, inspiracjach, wakacyjnych wspomnieniach i planach na przyszłość.

(Foto: Tiziano Lugli)

Zespół Bahari powstał trzy lata temu, a 13 maja 2016 wydałyście swoją długo oczekiwaną folkowo-soft rockową EP-kę „Dancing On The Sun”. Jak zaczęła się historia waszego zespołu i czy trudno było wam znaleźć ze sobą wspólny język? 

Poznałyśmy się w studio nagraniowym, nagrałyśmy naszą EP-kę „Dancing On The Sun” i od razu zaczęłyśmy się świetnie dogadywać. Bardzo rzadko spotyka się trzy dziewczyny w naszym wieku, które łączy taka sama pasja do muzyki. Zaczęłyśmy pisać razem utwory i wkrótce zdecydowałyśmy, że powinnyśmy stać się pełnoprawną kapelą. Już od dawna spędzałyśmy razem czas, więc po prostu miało to rację bytu.

Myślę, że to właśnie muzyka nas połączyła, więc pomimo różnic między nami staramy się, aby nie miały one wpływu na ogólny obraz tego, czym chcemy zajmować się jako zespół. Jesteśmy ze sobą bardzo blisko i lubimy mówić o sobie „siostry z wyboru”. Oczywiście nadal kłócimy się o małe rzeczy, ale zawsze znajdujemy sposób, aby później obrócić te spory w żart. Kochamy się i wiemy, że wspierając się nawzajem zyskujemy siłę jako zespół.

Piosenki z waszej płyty opowiadają o młodzieńczych miłościach i zauroczeniach, plażowym życiu i letnich aktywnościach. Jak możecie określić swoje źródła inspiracji? 

Inspiracją dla wszystkich piosenek z naszej EP-ki jest fakt, że jesteśmy trzema nastolatkami, które dorastały i poznawały świat tak jak każda inna osoba w naszym wieku. Trzy lata temu byłyśmy normalnymi dziewczynami z liceum. Piszemy o naszych dotychczasowych przeżyciach, a jako że mieszkamy w Los Angeles, kalifornijski styl życia miał ogromny wpływ na naszą muzykę. Ta beztroska i nostalgiczny klimat Kalifornii zainspirował nas, aby zachęcić naszych rówieśników do korzystania z życia, smakowania nowych wrażeń i zabawy póki na to czas.

Byłyście supportującą kapelą przed Seleną Gomez, DNCE i Birdy podczas ich letnich tras koncertowych po USA, jak również nagrałyście z Zeddem utwór „Addicted To A Memory". To naprawdę imponujące, że macie tak wiele osiągnięć w tak młodym wieku. Która z tych współprac była dla was najbardziej ekscytująca i niesamowita? 

Trasa koncertowa z Seleną Gomez, DNCE i Birdy była dla nas ogromnym zaszczytem. Byłyśmy ogromnymi fankami Birdy już od wielu lat, jej talent i muzyka są naprawdę inspirujące, a jedna z jej piosenek jest właściwie jednym z pierwszych utworów, których nauczyłam się grać na pianinie. Tak więc koncertowanie z nią było niezapomnianym przeżyciem.

Chyba wszystkie zgodnie możemy stwierdzić, że kiedy dowiedziałyśmy się o dołączeniu do Seleny Gomez na jej trasie koncertowej, byłyśmy w absolutnym szoku. Płakałyśmy i dzwoniłyśmy do naszych mam - mówię to całkiem serio. Selena Gomez to kobieta-ikona, która inspiruje miliony młodych dziewczyn i cały czas jest dla nich wspaniałym wzorem do naśladowania. Jej ciężka praca i wdzięk również dla nas są ogromną inspiracją, a w trasie udowodniła nam jaką jest niezwykłą osobą. Każdemu okazuje życzliwość i wydaje mi się, że ludzie mówiąc o niej powinni mieć to zawsze na uwadze. To było dla nas surrealistyczne przeżycie i nadal zdarza nam się jeszcze nie wierzyć, że to zdarzyło się naprawdę.

Praca z Zeddem była niesamowitym doświadczeniem, nie miałyśmy jeszcze wtedy własnych piosenek i nikt nas nie znał, więc to że zaprosił nas ktoś tak popularny jak Zedd było niezwykle ekscytujące. To wspaniały człowiek i byłyśmy zaszczycone, że mogłyśmy być częścią jego albumu „True Colors”.

(Foto: Tiziano Lugli)

Słowo „bahari” oznacza „ocean” w rodzimym języku Ruby czyli suahili, a na co dzień mieszkacie w Manhattan Beach. Jaki wpływ na wasz stosunek do życia miało wychowanie nad oceanem? Czy macie swoje ulubione sporty wodne? 

„Bahari” znaczy „ocean” w języku suahili, którym posługują się w Kenii, a tam właśnie zostałam wychowana. Chociaż dorastałyśmy 10 tysięcy mil od siebie, wszystkie spędziłyśmy dzieciństwo nad oceanem i miało to wielki wpływ na nas i na słuchaną przez nas muzykę. Plażowy lifestyle przyczynił się do powstania wielu wpływających na nasze brzmienie kapel, więc my również czerpiemy inspirację z tego plażowo-kalifornijskiego stylu życia.

Spędzamy wiele czasu na plaży i w oceanie, ale kiedy byłam w licem należałam też do drużyny pływackiej i grałam w piłkę wodną!

Podczas muzycznych występów bardzo ważne jest zachowanie świeżego i pełnego energii wyglądu, ale oczywiście każdemu mogą zdarzyć się w życiu gorsze dni. Jakie są wasze sposoby na pokonanie słabości i idealny wygląd na scenie? 

Każdy miewa od czasu do czasu gorsze dni, niezależnie od tego czy jesteś chory, zmęczony czy twoje włosy nie są takie jakie powinny były być. Zawsze chcemy dopingować się nawzajem i pamiętać, że w ostateczności liczy się przede wszystkim udany występ. Oczywiście dbamy o włosy i makijaż, ale kiedy wchodzimy na scenę zapominamy o tym wszystkim, skupiając się wyłącznie na obecności na scenie.

Waszą wytwórnią płytową jest Interscope Records, która jest również wytwórnią takich artystów jak Lady Gaga, Lana Del Rey czy Madonna, więc jesteście w pewnym sensie skazane na sukces w przemyśle muzycznym. Czy możemy od was oczekiwać pełnometrażowego albumu i europejskiej trasy koncertowej w niedalekiej przyszłości? Czy jesteście gotowe na podbicie muzycznych list przebojów?

Podpisanie umowy z Interscope Records, z którą współpracują najwybitniejsi muzycy wszech czasów, było dla nas wyjątkowym zaszczytem. Stale przypomina to nam jak ciężko musimy pracować i jak bardzo chcemy to robić. Po prostu pragniemy dalej tworzyć muzykę, robić to co potrafimy i jak najwięcej występować! Wkrótce mamy nadzieję być gwiazdami na naszej własnej trasie koncertowej i wyruszyć gdzieś za ocean. A tymczasem jesteśmy w trakcie tworzenia debiutanckiego albumu, którego premiera już wkrótce! Tak więc trzymajcie za nas kciuki.

(Foto: Tiziano Lugli)

Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej o zespole Bahari i ich muzyce, odwiedzajcie ich oficjalną stronę na Facebooku:
https://www.facebook.com/baharimusic/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz