"Jak żyć?" - chyba każdy z nas zadaje sobie to pytanie i w zasadzie przez całe życie szuka na nie odpowiedzi. Są ludzie, którzy uważają, że dokładnie wiedzą jak należy żyć właściwie i jaką drogę obrać. Oczywiście świadomi swej nieomylności nie słuchają porad innych. Tak naprawdę prawda leży pośrodku. Nie możemy narzucać innym sposobu na życie, ale zarazem twierdzenie, że życie które prowadzimy jest jedyną właściwą opcją jest z założenia błędne. Każdy z nas ma bowiem swój własny sposób radzenia sobie z problemami, jakie przynosi nam czas. Tak naprawdę dopiero śmierć zweryfikuje to, czy żyliśmy tak jak było trzeba. Wierzący w Boga liczą na to, że spotkają go po śmierci, a dla niewierzących chyba najlepszym dowodem na właściwie przeżyte życie będzie wspomnienie, które pozostawią po sobie bliskim (niestety efektu swej "pracy" nie ujrzą). Dróg w życiu jest wiele i od Ciebie zależy, którą wybierzesz. Nigdy nie możesz mieć jednak stuprocentowej pewności, że to co robisz jest właściwe.
Mam nadzieję, że moje wywody nie są zbyt skomplikowane i zostanę przez was zrozumiany. W obliczu świąt chyba warto podjąć głębszą refleksję na temat życia, które przecież katolicka część naszej społeczności przyjmuje w dzień Bożego Narodzenia do swoich domów. Ja ze swojej strony życzę wszystkim wesołych świąt spędzonych w miłym rodzinnym gronie, oby ten czas był dla was czasem wypoczynku i pięknych wspólnych chwil. Na zakończenie piosenka świąteczna - klasyk w trochę innym wykonaniu :)
Życie jest ciągłym wyborem między różnymi drogami - wykorzystuj swoją intuicję i staraj się wybierać te właściwe!