niedziela, 24 sierpnia 2014

Ostatni wakacyjny wpis

To będzie chyba mój ostatni wpis w okresie wakacji. Niestety czas odpoczynku powoli dobiega końca, chociaż nie mogę o nim powiedzieć, że był czasem straconym. Może kilka wyjazdów nie doszło do skutku, może były momenty, w których czułem się znudzony lub po prostu czułem się źle, ale nie żałuję ani jednej z tych chwil. Uwielbiam chwytać życie takim jakie jest, cieszyć się tym, co jest mi dane zobaczyć i doświadczyć. Tak często nie doceniamy tego co mamy i na siłę próbujemy wyrwać się z tej z pozoru szarej rzeczywistości. Miałem dzisiaj okazję spędzić trochę czasu na wsi i muszę przyznać, że jestem zachwycony urokiem polskich wiosek... To właśnie tam najłatwiej jest zobaczyć piękno codzienności, która wbrew pozorom także potrafi być zachwycająca.

Ostatnio coraz częściej zaczynam się zastanawiać nad tym, czy i jak mam dalej prowadzić tego bloga. Szukam inspiracji, czegoś co popchnęłoby to miejsce do przodu. Niestety ze znalezieniem ludzi, którzy zechcieliby udzielić mi wywiadu są kłopoty, bo jednak osoby "z wyższej półki" mają ważniejsze sprawy na głowie. Z drugiej strony moje własne życie jest na tyle niepoukładane i chaotyczne, że ciężko mi spełniać rolę internetowego doradcy czy psychologa. Wiem, że nie ma tutaj zbyt wielu czytelników, ale wszelkie sugestie dotyczące przyszłości tej strony będą dla mnie zbawienne. Tymczasem pragnę podzielić się z wami kilkoma zdjęciami, które udało mi się zrobić w ostatnim czasie. Przynajmniej tyle mogę wam na tę chwilę zaoferować.

Święto Wojska Polskiego - 15 sierpnia:




Pamiątki z dzieciństwa - obrazek mojego autorstwa (tylko kolorowałem chyba) no i pierwszy wywiad... z puszką po coca-coli ;)


środa, 6 sierpnia 2014

Wywiad z blogerem Tomaszem Saweczko

Kiedy pierwszy raz zetknąłem się na Facebooku ze stroną "Facetem jestem i o siebie dbam" zastanowiło mnie, co sprawiło, że lubi ją aż tyle osób. I chociaż niewątpliwie niektóre tematy poruszane przez blogera Tomasza Saweczko są dość kontrowersyjne to jednak osoba, która przekonała setki mężczyzn do pójścia na siłownię zasługuje co najmniej na ogromny szacunek, a jego strona chyba słusznie jest sygnowana słowami "Prawdopodobnie najlepszy męski blog na świecie". W wywiadzie, który udało mi się przeprowadzić, Tomasz Saweczko zdradził, co skłoniło go do założenia bloga, jak udaje mu się łączyć blogowanie z innymi zainteresowaniami oraz jakie są jego plany na przyszłość.


Stereotypowy Polak nie kojarzy się z dbałością o wygląd i znajomością mody, a jednak stronę "Facetem jestem i o siebie dbam" lubi już ponad 126 tysięcy osób. Skąd wziął się pomysł na tego typu projekt i co Twoim zdaniem zadecydowało o jego sukcesie?

Cóż, od dawna czułem, że w polskim internecie brakuje takiego miejsca dla facetów. Większość stron poświęconych modzie, pielęgnacji i psychologii przeznaczonych jest domyślnie dla kobiet. A przecież mężczyzna też może chcieć dobrze wyglądać i też ma psychikę. Co do sukcesu to ciężko jest wyrokować, ale z pewnością nazwa bloga okazała się bardzo chwytliwa. Wpadłem na nią zupełnie spontanicznie.

Poruszasz na swoim blogu różnego rodzaju tematy: trening, moda, higiena, kultura. Co stanowi Twoje źródło inspiracji i kto pomaga Ci w ogarnięciu tak wielu zagadnień?

Źródła inspiracji zawsze ciężko jest określić, czasem gdzieś zobaczę jakieś zdjęcie i ono nasuwa mi pomysł na wpis na dany temat. Do tego dochodzą też własne doświadczenia i ewentualne prośby czytelników o wpis na dany temat. Kiedy indziej pomysł przychodzi do głowy jakby zupełnie bez przyczyny. Zdarzało mi się nie raz, że po prostu wpadał mi pomysł na jakiś ciekawy tytuł wpisu, a potem reszta zadania polegała na tym, żeby go napisać… Co do ogarnięcia tematów to korzystam z różnego rodzaju literatury, własnych doświadczeń i przemyśleń. Czasem też oczywiście niektóre kwestie muszę skonsultować z kimś, kto siedzi głębiej w danym temacie.

Oprócz wielu pozytywnych opinii Twój blog często spotyka się z krytyką. Podchodzisz do negatywnych głosów z dystansem, czy starasz się brać z nich naukę na przyszłość?

Są różne rodzaje krytyki. Jeśli ktoś pisze w kulturalny sposób, co mu się nie podoba i podaje jakąś propozycję rozwiązania problemu albo ulepszenia wpisu, to oczywiście się do tego odnoszę. Ale jeśli ktoś pisze „co za dno”, to ciężko poświęcać uwagę takiemu komentarzowi.

Jak w kilku zdaniach mógłbyś zachęcić ludzi do czytania Twojego bloga?

Nie wiem, nie chcę wymyślać haseł reklamowych, bo zazwyczaj brzmią one słabo i niepoważnie. W każdym razie jeśli już miałbym coś powiedzieć, to proponuję zacząć lekturę od tekstów z kategorii psychologia, one mogą stanowić dobrą zachętę do zostania czytelnikiem bloga.

Jesteś z wykształcenia matematykiem, interesuje Cię kultura Bliskiego Wschodu i prowadzisz o bloga o zdrowym stylu życia - śmiało można Cię nazwać człowiekiem renesansu. Czy mógłbyś opowiedzieć coś więcej o swoich zainteresowaniach? Jak udaje Ci się znaleźć czas na spełnianie tylu pasji?

Styl życia, to styl życia. Jeśli człowiek się nastawia na to, żeby żyć zdrowo, to przecież nie musi temu poświęcać wielu godzin dziennie. Tak naprawdę prowadzenie bloga pochłania najwięcej czasu. Wbrew temu, co się wydaje gdy się na to patrzy z zewnątrz - to serio wymaga wielkiego poświęcenia. A czas jeśli się chce można zawsze znaleźć. Tym bardziej, że dzięki blogowi mogę sobie pozwolić na dużą niezależność i nie muszę chodzić od poniedziałku do piątku do pracy od 8 do 16. Co do moich zainteresowań, to ciężko jest w kilku słowach powiedzieć coś o nich więcej. Same języki obce, którymi zajmowałem się bardzo intensywnie stanowią kanwę do wielogodzinnych opowieści. Wbrew pozorom to wszystko w jakimś sensie wiąże się z matematyką, która jest swego rodzaju językiem.

Na swoim blogu starasz się przedstawić wizerunek mężczyzny idealnego: modnego, wysportowanego i z klasą. Stosujesz się do zasad, które starasz się wpoić na swojej stronie Polakom?

Z tym modnym, to bym nie przesadzał - bardziej piszę o dobrze ubranym niż „modnie ubranym”. Oczywiście, że sam muszę się starać nadążać za tym, co sam proponuję moim czytelnikom. Sam cały czas nad sobą pracuję, co czasem znajduje odzwierciedlenie w tekstach, które pojawiają się na blogu. Zresztą prowadząc blog ciągle zdobywam nowe informacje, które potem sam mogę wprowadzić w życie. Można powiedzieć, że wraz z rozwojem bloga sam się rozwijam.

Jakie są Twoje plany na przyszłość? Z tego co słyszałem podobno masz zamiar opublikować swoje przemyślenia w formie książkowej.

Miałem propozycje od dwóch wydawnictw odnośnie napisania książki, ale na razie odraczam tę sprawę. Wydaje mi się, że muszę jeszcze trochę popracować nad marką bloga, żeby móc pokusić się o napisanie książki. Jestem cierpliwy w tej kwestii. Co do innych planów, to póki co wolę nie zdradzać szczegółów. :)

Bardzo dziękuję za rozmowę.

Również dziękuję. :)


Poniżej zamieszczam adres bloga "Facetem jestem i o siebie dbam" oraz link do fanpage'a strony na Facebooku:
http://www.facetemjestem.pl/
https://www.facebook.com/FacetemJestemIOSiebieDbam